Mam pytanie czy znacie jakiś skuteczny sposób na tego mikroba. Mój mąż ma go na skórze i od kilku lat próbuje się go bezskutecznie pozbyć. Nie są to typowe wrzody tylko takie mniejsze (jak 10-20gr) wypryski z czubkiem z ropą (wielkości 1mm). Najpierw było to diagnozowane jako zapalenie mieszków włosowych,. potem wymaz i wyszło co wyszło. Po kuracjach antybiotykowych jest przez jakiś czas spokój a potem powrót. Zmiany dotyczą głownie owłosionych częsści skóry (głównie nogi, ręce, brzuch).