Tak wiêc po bardzo intensywnych przemy¶leniach postanowili¶my, ¿e jednak zostawimy Ewciê w zerówce. Nie wiem czy robiê dobrze, ale rozmawia³am z wieloma rodzicami dzieci które posz³y rok wcze¶niej i wszystkie jesnak chodzi³y do zerówki. Poza tym w 1 kl. te¿ ¿adnych rewelacji nie biora i chyba jednak to nie szko³a najbardziej rozwija nasze dzieci (""cz³owiek rodzi siê m±dry tylko pó¼niej idzie do szko³y... - co¶ w tym jest). Stawiam na zajêcia pozalekcyjne i angielski ze mn± jakie¶ 5x w tygodniu (po ok. 20 min). Ewa chodzi na Akademiê Teatraln±, Nutkê-zajêcia wokalno-taneczne, Taniec, Basen i Gimnastykê Korekcyjn± - niestety musi. Tak wiêc mo¿e nie bêdzie tak ¼le, w koñcu rozwój dziecka to nie tylko pisanie literek. Poza tym w drodze wyj±tku pani zapisa³a j± do biblioteki szkolnej. Normalnie dzieci zapisuj± siê w po³owie I kl. Ewa jest b dumna i czyta, czyta, czyta. Ca³y czas mam dylematy, ale chyba to jednak trochê pó¼no na taka zmianê zw³aszcza ¿e wszyscy mówi± ¿e w zerówce s± b fajne dzieci a w pierwszych klasach straszne ³obuziaki i to nie w tym pozytywnym sensie. Strasznie sie rozpisa³am, ale chyba staram siê sam± siebie przekonaæ ze podjê³am dobr± decyzjê.
Ps. Pani Ewci wczoraj rozbroi³a mnie zupe³nie gdy po szkole zobaczy³a nas na placu zabaw i podesz³a ¿eby siê spytaæ czy Ewa po szkole mia³a dobry cukier. Bardzo szczê¶liwa powiedzia³a, ze przed 2 ¶niadaniem by³o 72 i super bo nie musia³a ju¿ mnie niepokoiæ i sama da³a sobie radê... No powiedzcie czy taka pani± mo¿na opu¶ciæ?