Oto tre¶æ listu do mediów:
Apel do mediów
Nasze „s³odkie ¿ycie”
Szanowni Pañstwo!
XXI wiek to epoka nowoczesnej techniki, odkryæ w dziedzinie medycyny i szeroko pojêtej nauki, galopuj±cego postêpu w ¿yciu cz³owieka. Mimo to, nawet dzi¶, medycyna pozostaje bezradna wobec wielu chorób. Do nich zalicza siê, miêdzy innymi cukrzyca.
Cukrzyca jest przewlek³± chorob± spo³eczn±, na któr± zapada coraz wiêksza liczba osób na ca³ym ¶wiecie. Zachorowalno¶æ na cukrzycê wzrasta w zastraszaj±cym tempie, co powoduje, ¿e jest ona postrzegana jako problem spo³eczny w wiêkszo¶ci krajów uprzemys³owionych. Wed³ug danych ¦wiatowej Organizacji Zdrowia (WHO) liczba chorych na cukrzycê wynosi 171 mln, a szacuje siê, ¿e do 2025 roku przekroczy 300 mln!
W Polsce na cukrzycê choruje ok. 2 mln osób (to ponad 5% polskiego spo³eczeñstwa!), w tym ponad 15 tys. dzieci w ró¿nym wieku. Nale¿y te¿ pamiêtaæ, ¿e zapewne drugie tyle to osoby, które nie wiedz±, ¿e choruj±. Oznacza to, ¿e w Polsce ¿yje dwukrotnie wiêcej osób chorych, ni¿ wynosi populacja Warszawy.
Dostêp do leków w naszym kraju jest bardzo ograniczony: coraz wy¿sze ceny insulin, limity na jednorazowe ig³y do penów, limity na paski, brak refundacji pomp insulinowych i ograniczona refundacja osprzêtu do nich uniemo¿liwiaj± prawid³owe leczenie cukrzycy i prowadz± do powa¿nych powik³añ a nawet ¶mierci. A przecie¿ insulina jest lekiem ratuj±cym ¿ycie!
W wielu krajach m.in. we W³oszech, w Niemczech, we Francji, w Anglii, w Czechach, na Ukrainie, czy w Szwajcarii jest ona bezp³atna - w Polsce niestety nie. Dotyczy to w szczególno¶ci d³ugo dzia³aj±cych analogów insuliny, które w Polsce nie podlegaj± refundacji, a ich cena przekracza mo¿liwo¶ci bud¿etowe wielu chorych na cukrzycê. Tymczasem s± one najlepszym z istniej±cych sposobów
na utrzymanie w³a¶ciwego poziomu cukru we krwi, dziêki czemu zmniejsza siê liczba powik³añ a wzrasta jako¶æ i czas ¿ycia chorych. Oszczêdno¶ci w wydatkach na refundacje leków innowacyjnych przyczyniaj± siê do pogarszania stanu zdrowia spo³eczeñstwa efektem czego s± powa¿ne powik³ania:
czêste hipoglikemie i hiperglikemie, uszkodzenie narz±du wzroku (retinopatia cukrzycowa jaskra, zaæma), uszkodzenia funkcji nerek (nefropatia cukrzycowa), uszkodzenie tkanki nerwowej (bardzo gro¼ne neuropatie cukrzycowe, zespó³ stopy cukrzycowej prowadz±cy najczê¶ciej do amputacji nóg), zmiany w uk³adzie naczyniowo-sercowym (mia¿d¿yca têtnic), chorobê wieñcow±, chorobê koñczyn dolnych. Leczenie przewlek³ych powik³añ, tak przecie¿ czêstych, jest tak¿e drogie.
Wszyscy lekarze wiedz±, ¿e lepiej zapobiegaæ powik³aniom ni¿ pó¼niej je leczyæ. Niestety, w Polsce profilaktyka nie jest jeszcze doceniana w wystarczaj±cym stopniu.
Kolejny powa¿ny problem stanowi poziom wiedzy na temat cukrzycy, który mimo du¿ego postêpu w dziedzinie diabetologii, pozostaje w polskim spo³eczeñstwie wci±¿ na bardzo niskim poziomie. Brak jednolitego programu edukacji diabetologicznej w placówkach szkolno-o¶wiatowych oraz brak opieki pielêgniarskiej czêsto uniemo¿liwiaj± naszym dzieciom pój¶cie do przedszkola i szko³y. Cukrzyca wywo³uje strach, który prowadzi do separacji naszych dzieci od rówie¶ników. W kuratorium o¶wiaty za jedyne rozwi±zanie podaje siê indywidualny tok nauczania. Czy powinni¶my nasze „cukiereczki” pozamykaæ w domach i pozbawiæ je kontaktu z innymi dzieæmi, a co za tym idzie szans na normalny rozwój? Taka sytuacja jest ewidentnym przyk³adem dyskryminacji. Nie mo¿emy pozwoliæ na takie traktowanie!
Kolejn± kwesti± jest brak systemu ochrony zdrowia dla osób m³odych choruj±cych na cukrzycê insulinozale¿n± - tzw. "dzieciêc±", którzy koñcz± szko³ê i nie mog± d³u¿ej siê leczyæ u swoich lekarzy w klinikach dzieciêcych, natomiast przychodnie diabetologiczne dla osób doros³ych w wiêkszo¶ci przygotowane s± wy³±cznie do leczenia pacjentów z cukrzyc± typu II (insulinoniezale¿n±).
Osoby chore na cukrzycê, jak i choruj±ce dzieci maj± takie samo prawo do ¿ycia jak wszyscy i równe prawo do ochrony zdrowia zgodnie z Konstytucj± Rzeczpospolitej Polskiej.
Dlatego te¿, my, osoby chore na cukrzycê i rodzice ma³ych „cukiereczków” zwracamy siê do Pañstwa z apelem o nie pozostawanie obojêtnym i prosimy o pomoc w zwróceniu uwagi na nasz problem. Mo¿e wtedy osoby zajmuj±ce siê polityk± zdrowotn±, us³ysz± nasz krzyk
i podejm± stosowne kroki, pozwalaj±ce nam i naszym dzieciom na ¿ycie zbli¿one przynajmniej do ¿ycia osób zdrowych.